Żeby odbywać nawet najdalsze i najdłużej trwające podróże wcale nie trzeba dysponować dużymi pieniędzmi. Nawet ludzie, którzy nie interesują się surwiwalem i nie są zainteresowani narażaniem się na niebezpieczeństwo, mając odrobinę talentu organizacyjnego są w stanie przedsięwziąć wyprawę, o której będą potem opowiadać wnukom. Oszczędzić da się na wszystkim. Zamiast jechać samochodem czy pociągiem możemy na przykład wsiąść na rower (tego typu turystyka wymaga jednak niezłej kondycji fizycznej) lub podróżować autostopem. Zamiast nocować w drogich hotelach możemy poszukać noclegu w schronisku młodzieżowym, lub wziąć ze sobą namiot. Możemy poszukać też gościny za pośrednictwem któregoś z portali, które pozwalają na umieszczanie ogłoszeń ludziom gotowych do przenocowania podróżników na przykład w zamian za rewanż podczas rewizyty. Warto też opracować sobie system żywienia i jeść raczej potrawy przygotowane przez siebie nawet w terenowych warunkach niż w restauracjach. Pieniądze naprawdę nie są żadną wymówką.